Wszystko wskazuje na to, że niespełna 16-letnia zawodniczka Legii gorszy okres ma za sobą. Anna Hertel w ostatnich dniach występowała w dwóch juniorskich turniejach rangi Grade 2. Najpierw udanie zaprezentowała się w Egipcie, a potem w Czechach. Dzięki dobrym startom awansowała na najlepsze w karierze 230. miejsce w rankingu ITF Juniors.
Hertel najpierw pojechała do Afryki. W stolicy Egiptu walczyła w turnieju Smash academy Egypt ITF Junior Tournament w Kairze. Tam wystąpiła w rywalizacji singlowej i była w ćwierćfinale. Co ciekawe, wszystkie spotkania rozpoczynała od przegrania pierwszej partii.
W 1/32 finału pokonała Lulu Radocić ze Szwajcarii (1:6, 6:1, 6:2), a potem Czeszkę Anną Siskovą (2:6, 6:1, 6:2). W starciu o najlepszą czwórką przeciwniczką Hertel była Selma Stefania Cadar. Legionistka pięknie walczyła, ale ostatecznie przegrała z Rumunką 0:6, 6:4. 6:7 (5).
Po występie w Afryce, Ania przeniosła się na kolejny turniej rangi Grade 2. Tym razem uczestniczyła w imprezie w Pradze. W stolicy Czech zaprezentowała się jeszcze lepiej. Była w drugiej rundzie singla i w finale debla.
W grze podwójnej jej partnerką była mistrzyni Polski kadetów Maja Chwalińska. Nasze zawodniczki w pierwszej rundzie Moser Czech Junior Open 2016 miały wolny los. Potem pokonały debel czeski Csabi-Malatinska (6:4, 6:2) i łotewsko-kanadyjski Bartone-Gorchanyuk 6:3, 6:2.
Następny mecz to był już półfinał. Po niezwykle emocjonującym starciu Polki wygrały ze Słowaczkami Petrovicką i Starą (2:6, 6:2 [10-4]).
Równie zacięty był mecz o tytuł w Pradze. Tam przeciwniczkami Ani i Mai były reprezentantki gospodarzy Hunkova i Lavickova. To było kapitalne starcie.
W pierwszym secie nasze tenisistki dominowały i wygrały 6:2. W drugiej odsłonie to przeciwniczki były lepsze (6:3). O ostatecznym wyniku decydował zatem super tie-break. Czeszki zaprezentowały się w nim nieco lepiej i zwyciężyły 10:6.
Dzięki tym wynikom Hertel awansowała na 230. miejsce w rankingu ITF Juniors. Ten rok zaczynała prawie 200 miejsc niżej.
Dodaj komentarz